W ostatnich miesiącach można zaobserwować coraz bardziej niepokojący trend w branży modowej – szczególnie w segmencie luksusowej bielizny damskiej. Część sklepów internetowych, kierując się wyłącznie walką o chwilowy zysk i szybki ruch na stronie, zaniża ceny prestiżowych produktów do poziomu, który niszczy rynek, podważa zaufanie klientów i godzi w reputację marek premium.
❗ Wojna cenowa zamiast jakości
Luksusowa bielizna to nie tylko produkt – to filozofia. To dbałość o detale, wysokogatunkowe tkaniny, kunszt konstrukcji, odpowiedzialna produkcja, a często także lokalna, polska manufaktura. Tymczasem część sprzedawców internetowych oferuje produkty z tego segmentu z rabatami sięgającymi 30%, 40%, a nawet 50% – łamiąc politykę cenową producentów, lub obchodząc ją za pomocą pozornych „promocji sezonowych”.
📉 Efekty? Zaufanie klientów i wartość marki spadają
Klient, który widzi ten sam biustonosz raz za 399 zł, a tydzień później za 199 zł, traci zaufanie. Do produktu, do marki i do sprzedawcy. W jego oczach luksus staje się „drogo wycenioną fikcją”, a prawdziwe, rzemieślnicze wartości – niewidoczne pod masowym banerem „-50%”. Tym samym tracą nie tylko inni uczciwi sprzedawcy, ale przede wszystkim marki, które latami budowały swoją pozycję w segmencie premium.
⚖️ Brak spójnej polityki cenowej to strzał w stopę
Branża luksusowa musi opierać się na spójności i przejrzystości. Jeśli producent nie egzekwuje polityki cenowej u wszystkich dystrybutorów – sam podcina gałąź, na której siedzi. Bo choć jeden sklep internetowy zyska na krótką metę, to cała marka traci w oczach świadomych, wymagających klientek.
🛑 Czas na reakcję – zanim rynek się wypali
Marki premium powinny stanowczo egzekwować MAP (Minimum Advertised Price), blokować współpracę z nieuczciwymi sprzedawcami i chronić swoich partnerów handlowych. Bo sprzedaż luksusu nie polega na tym, by był wszędzie i tanio – ale by był rzadki, wartościowy i godny swojej ceny.
🖋 Podsumowanie:
Zaniżanie cen luksusowej bielizny przez niektóre sklepy internetowe to nie tylko nieetyczna praktyka handlowa – to realne zagrożenie dla całej branży. Dla jakości, rzemiosła, i zaufania klientek, które chcą kupować z klasą – a nie polować na błędy systemu.